niedziela, 24 listopada 2013

Anioły



Nie jestem zwolenniczką spopularyzowanych rzeczy. 
Raczej od tzw bestsellerów trzymam się z dala. 
"Pięćdziesiąt twarzy Greya" trafiło w moje ręce przez przypadek. 
Zważywszy, że w komunikacji miejskiej nie ma zbyt dużo rozrywek, które mogłyby umilić mi podróż a zachęcona zdaniem mojej koleżanki "nie rozumiem fenomentu tej książki" postanowiłam rozwiać wszelkie domysły i ją przeczytać. 
Przyznaję, że momenty, które miały pobudzić kobiecą wyobraźnie pobudziły i moją. 
Książka pozwala w małym stopniu poznać seks, który nie koniecznie jest czuły i romantyczny.
Pozwala na przełamanie barier wstydu i strachu. 
W moim mniemaniu to faceci częściej fantazjują i pragną bardziej perwersyjnych zabaw...
Aczkolwiek po przeczytaniu Greya rozeznałam się , jak to wygląda u innych kobiet, jak one postrzegają klapsy czy przywiązywanie do łóżka i stwierdzam, że płeć piękna również posiada bardzo otwarty umysł na perwersje. 
W wielu momentach zastanawiałam się, co bym zrobiła na miejscu bohaterki.
Czy zgodziłabym się na układ, w którym musiałabym być w pełni podwładna mężczyźnie?
Czy z taką pokorą znosiłabym upokorzenia... I to tylko dlatego, że bym kochała? 
Polecam tą książkę każdej kobiecie. 


Foto: Marta Machej












niedziela, 17 listopada 2013

Geometryczne


Wkroczyłam w wir życia. Ciężko jest mi znaleźć chwilę dla siebie. 
Nie ma chwili wytchnienia.
Nie mówię, że mi się nie podoba ale mój blog...
 Mam wyrzuty sumienia, że tak rzadko się tutaj pojawiam.
 
Myślę nad urozmaiceniem swojego pokoju.
Idealnie sprawdzają się fototapety (http://pixers.pl/fototapety).
Można urządzić pokój na swój sposób i bez ograniczeń.
 
 


Photo: Ula Nosek