. Chciałam oderwać się od rzeczywistości i przekazać trochę swojej twórczości .
Chwila,
chwila ujęcia szczęścia w prawdziwy sposób.
Chwila,
gdy nogi uginały się pod masą bez uczuciowego szkieletu.
W
którym serce wykonując milion uderzeń wykrzykiwało pragnienia.
Chwila,
w której usta bez możliwości zdania wymawiały potok cichego zadowolenia.
Chwila,
która dla obserwatora wydawała się sekundą, dla nich była wieczną miłością.
Chwila,
która na pozór tak krótka i odległa nigdy nie odeszła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz