Pomimo tego, że nie udało mi się dostać akredytacji bloggerskiej pojechałam na fashion week, zobaczyłam większość pokazów a nawet byłam na afterparty organizowanym przez K Mag. Muszę przyznać, że wyobrażałam sobie FW trochę inaczej. Trochę bardziej światowo i z rozmachem. Pokazy nie szokowały, jedynie gwiazda piątkowego wieczoru Łukasz Jemioł swoim pokazem zaczarował publiczność Jeśli chodzi o strefę show room to muszę przyznać, że czekało tam na na gości dużo atrakcji. Darmowe napoje, makijaże, zdjęcia, fryzury i to co podobało mi się najbardziej Chill z radiem Zet. Można było odpocząć, posłuchać muzyki, napić się dobrego wina.
W show roomie wystawcami były głównie sklepy internetowe. Była okazja, by przymierzyć czy pooglądać rzeczy, które zainteresowały nas na poszczególnych stronach. Nie za wiele było ciekawych projektantów z nie przeciętnymi kolekcjami. Oczywiście najlepiej prezentowała się marka Goes To M, których kamizelkę możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach. :)
cudnie wyglądałaś !
OdpowiedzUsuńZazdroszczę - widać, że bawiłaś się wyśmienicie! A wyglądałaś zjawiskowo - wyróżniałaś się z tlumu w pozytywny sposób :)
OdpowiedzUsuńoh, piękna ta spódnica z pierwszej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że trafiła Ci się taka okazja.
OdpowiedzUsuńwow!
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałaś!
uwielbiam tę białą bluzę z Zary na Tobie!
bardzo stylowo!
pozdrawiam cieplutko ;*
http://jesuswannatouchme.blogspot.com
<3
zazdroszczę ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Likerose