Po długim czasie nareszcie przyszedł czas na stylizacje.
Przez ostatni czas zakładałam głównie tenisówki i wygodne ubrania zważając na zabiegany tryb życia jaki prowadziłam.
Na szczęście teraz już się trochę uspokoiło i mam trochę czasu na przygotowanie się do studiów i przeprowadzki, na którą nie mogę się już doczekać.
A na moich nogach coraz częściej goszczą obcasy.
Już nie długo (jeśli tylko pogoda pozwoli) będę miała okazję przedstawić wam moje najcudowniejsze botki, w których jestem po uszy zakochana.
Muszę przyznać, że zaskakuje mnie jak szybko akcesoria/ubrania, który niegdyś były obciachem teraz cieszą się niesamowitą popularnością.
Mam na myśli ćwieki czy plecaki.
Pamiętam kilka lat temu ćwieki były charakterystyczne dla grupy ludzi słuchających "mocną" muzykę i nikt by nie pomyślał, że za jakiś czas on będzie nosił buty czy kurtki w podobnym stylu.
Teraz niemal każda rzecz jest z ćwiekami a ludzi na ulicy noszący je przybywa.
Plecaki na dwa uszy.
Pamiętam jak mama kupiła mi taki kiedy chodziłam do podstawówki a ja na jego widok zaczęłam płakać. Byłam pewna, że kiedy go założę to koleżanki w szkole będą się ze mnie śmiały.
Teraz wiem, że gdybym go uchowała to na pewno byłby jednym z głównych atrybutów mojej garderoby.
Kolczyki & Naszyjnik - blings
Sliczna z Ciebie dziewczyna, ładnie wszystko na Tobie się prezentuje ;) Pozdrawiamy;)
OdpowiedzUsuń