poniedziałek, 30 grudnia 2013

Last Day


Zdecydowanie doba powinna trwać dłużej.
To już ostatni post w 2013 roku.
Ten rok mogę zaliczyć do prawdopodobnie jednego z najlepszych i przewrotnych w moim życiu.
Tak! Przewrotnych zdecydowanie! 
Gdybym mogła cofnąć czas to na pewno nic bym nie zmieniła.
Nauczyłam się wielu nowych rzeczy, poznałam ciekawych ludzi i wiele chwil dało mi w kość.
Mam nadzieję, że przyszły rok będzie w połowie tak udany jak ten.
Tego też życzę Wam kochani. 


Photo: Adam Wilhelm
Pomoc oświetlenia: lampy.pl












niedziela, 15 grudnia 2013

Szkocka plaga


Moje nastawienie do sieciówek jest sceptyczne i zawsze miałam problem ze znalezieniem tego, co mi się podoba w 100%. Na szczęście na ratunek przybyli młodzi projektanci. Coraz głośniej o nich, coraz więcej ludzi ma szanse poznać ich talent dzięki czemu coraz więcej ludzi ma szanse ubrać się wyjątkowo i po swojemu. 
Jest szansa by zapobiec nagminnemu kopiowaniu. 
Wszelkie wydarzenia mające na celu promowanie młodych projektantów są przeze mnie, jak najbardziej popierane. Taką drogą poznałam risk made in warsaw. 
Ich ubrania budzą zainteresowanie, przełamują stereotypy i pozwalają na szaleństwo.
Mogłabym tak zachwalać przez długie godziny.
Dzięki tym ludziom na nowo uwierzyłam, że można. 
 
Galerie handlowe przed swietami to prawdziwe wyzwanie.
Kupowanie prezentów graniczy z szarżowaniem...
W tym roku wybrałam internetowe zakupy.
Prezenty, nawet lampki świąteczne
zakupiłam przez internet. Ciekawe ceny i zaoszczędzony czas.
 
 
Bransoletki: malvaretki
Sukienka: METKA
Buty: Salon Anka










niedziela, 24 listopada 2013

Anioły



Nie jestem zwolenniczką spopularyzowanych rzeczy. 
Raczej od tzw bestsellerów trzymam się z dala. 
"Pięćdziesiąt twarzy Greya" trafiło w moje ręce przez przypadek. 
Zważywszy, że w komunikacji miejskiej nie ma zbyt dużo rozrywek, które mogłyby umilić mi podróż a zachęcona zdaniem mojej koleżanki "nie rozumiem fenomentu tej książki" postanowiłam rozwiać wszelkie domysły i ją przeczytać. 
Przyznaję, że momenty, które miały pobudzić kobiecą wyobraźnie pobudziły i moją. 
Książka pozwala w małym stopniu poznać seks, który nie koniecznie jest czuły i romantyczny.
Pozwala na przełamanie barier wstydu i strachu. 
W moim mniemaniu to faceci częściej fantazjują i pragną bardziej perwersyjnych zabaw...
Aczkolwiek po przeczytaniu Greya rozeznałam się , jak to wygląda u innych kobiet, jak one postrzegają klapsy czy przywiązywanie do łóżka i stwierdzam, że płeć piękna również posiada bardzo otwarty umysł na perwersje. 
W wielu momentach zastanawiałam się, co bym zrobiła na miejscu bohaterki.
Czy zgodziłabym się na układ, w którym musiałabym być w pełni podwładna mężczyźnie?
Czy z taką pokorą znosiłabym upokorzenia... I to tylko dlatego, że bym kochała? 
Polecam tą książkę każdej kobiecie. 


Foto: Marta Machej












niedziela, 17 listopada 2013

Geometryczne


Wkroczyłam w wir życia. Ciężko jest mi znaleźć chwilę dla siebie. 
Nie ma chwili wytchnienia.
Nie mówię, że mi się nie podoba ale mój blog...
 Mam wyrzuty sumienia, że tak rzadko się tutaj pojawiam.
 
Myślę nad urozmaiceniem swojego pokoju.
Idealnie sprawdzają się fototapety (http://pixers.pl/fototapety).
Można urządzić pokój na swój sposób i bez ograniczeń.
 
 


Photo: Ula Nosek