piątek, 24 sierpnia 2012

Zacierające się granice w modzie



Od pewnego czasu porównuję modę męską i damską. 
Stylowo ubrani mężczyźni coraz częściej spotykają się z obelgami co oznacza, że Polacy nie dość, że nie potrafią uszanować czyjegoś stylu to jeszcze ludzi indywidualnych bądź też po prostu znających się na modzie obrażają.
U kobiet takiego problemu nie ma. Kobiety „dobrze” ubrane cieszą się zainteresowaniem oraz pozytywnym odbiorem.

 Dlaczego tak się dzieje? 
Myślę, że głównie dlatego, że moda zaciera granice płciowe.
Na wybiegach projektanci prezentują męskie rurki, wielkie męskie torby, które głównie służyły kobietom oraz różnego typu biżuterię .
Projektanci tworząc męskie trendy coraz częściej korzystają z damskich kolekcji.
Zaś jeśli chodzi o męskie inspiracje w damskich kolekcjach to w kobiecych zestawieniach ‘must have’ zauważymy niezliczoną ilość koszulek  unisex, które pod żadnym pozorem nie dodają nam kobiecości. Sztyblety, które pierwotnie używane były w jeździectwie teraz noszone są przez mężczyzn a coraz częściej wybierają je również kobiety. Na domiar tego na polskich blogach dużą popularnością cieszą się męskie marynarki czy za duże kurtki np. jeansowe, które równie dobrze wyglądają na mężczyźnie jak i kobiecie.
A takie połączenia zazwyczaj nie podobają się ludziom, którzy nie wgłębiają się w specyfikę stylu.
Od zawsze wiadomo, że projektanci tworząc swoje kolekcje często wracają to trendów sprzed lat bądź też swoich inspiracji szukają w wydarzeniach danego roku np. rozgrywkach sportowych. 
Często można się domyślać co w danym sezonie zobaczymy na wybiegu jednak od kiedy granice płciowe się zacierają możemy być zaskoczeni męskimi kolekcjami.
I myślę, że właśnie w tę stronę zmierza moda.
Stara się zatrzeć granice i iść z biegem czasu, nie stać w miejscu, wprowadzać nowe, szokujące zestawienia i trendy.
Oczywiście każdy zgodnie ze swoimi upodobaniami wybierze swój kierunek.
Są kobiety, które uwielbiają być kobiece i nie zmienią swojego stylu pod wpływem trendów.
A są mężczyźni, którzy tak uwielbiają swoje spodnie z krokiem do kolan oraz t-shirty o trzy rozmiary za duże, że dla nich rozmiar slim będzie nie dopuszczalny.



 Śledząc na bieżąco trendy w modzie damskiej i męskiej nasuwa mi się jedno spostrzeżenie – zacierają się wszelakie granice. 
Oczywiście to nie jest złe, wręcz przeciwnie cieszy mnie kiedy widzę na wybiegach tak szeroko pojmowane urozmaicenie oraz nieprzewidywalne połączenia czy trendy. 
Myślę a może nawet mam nadzieję, że z czasem pojawi się więcej kolekcji unisex na wzór Chloë Fall 2009.
W takim momencie "sieciówki", które podążając za tym trendem będą wymyślać najróżniejsze wersje jednego produktu przez co zdobędą jeszcze większą rzeszę podążających za modą ludzi.









6 komentarzy:

  1. "niezliczone" i "niedopuszczalne" pisze się razem. A zmierzać można w TĘ stronę, nie w TĄ.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy na jednym ze zdjęć, mężczyzna jest ubrany w spódniczkę? Co o tym myślisz, ten trend się przyjmie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli kiedykolwiek staną się trendem to będą tak traktowane jak ówczesne spodnie 'rurki' u mężczyzn.

      Usuń
    2. No dobrze, ale czy wyobrażasz sobie sytuacje kiedy twój chłopak nosi taką spódniczke, na spacerze z toba?

      Usuń
    3. Jeżeli miałaby podobny fason jak ta na zdjęciu i byłaby noszona ze spodniami to czemu nie. Zapewne budziłby kontrowersje ale gdyby mu się to podobało i dobrze by się czuł to w porządku.

      Usuń